Oliwia Godlewska - Lifestyle

oliwia frontrow blog4

Mostarda di Cremona, czyli lombardzkie przysmaki

Musztarda całkiem inna niż te, które znacie. Prawdziwe niebo w gębie.

To jeden z lombardzkich przysmaków, ceniony na całym świecie. Wytwarza się ją z moszczu winnego, z dodatkiem ziaren gorczycy, a następnie moczy się w nim kandyzowane owoce - figi, czereśnie, śliwki czy gruszki. Smak jest wyjątkowy - słodki i zarazem pikantny. Można podawać tę wyjątkową musztardę z mięsem gotowanym, wędlinami i oczywiście serami. Ja uwielbiam w zestawieniu z serem gorgonzola i orzechami.

mos

Gorgonzola to także jeden z gatunków sera charakterystyczny dla tego regionu. Trochę lepki i kleisty, wyśmienicie smakuje z gruszkami i miodem - podaje się go po posiłku i stanowi wówczas rodzaj deseru. 

mos1

Musztardę kupicie w  WINOTOSKANII - świetny sklep z błyskawiczną wysyłką, tam też znajdziecie kultowe Mulino Bianco,  jak na zdjęciu wyżej (moje ulubione Galetti - bez tych ciasteczek nie ma śniadania)

Lombardia słynie z pysznych produktów - o panettone pisałam już wcześniej TUTAJ - to, co natomiast kojarzy się w pełni z Mediolanem to oczywiście risotto alla milanese. Podobno autorem tego dania był mistrz szklarski z warsztatu Valeria z Flandrii, który w roku 1574  wykonywał witraże w mediolańskiej katedrze. Przypadkowo upuścił pędzelek umoczony w szafranie do ryżu, no i tak powstało to słynne danie. Podobno w dobie baroku dodawano do niego czyste złoto i podobno jest to afrodyzjak :)

mosjpeg3

Inny specjał mediolański to cotoletta alla milanese - czyli kotlet cielęcy obtoczony w jajku i tartej bułce. Może trochę przypominać sznycel wiedeński (rzekomo miał się na nim wzorować), ale nie jest osypywany mąką jak przysmak austriacki. 

mosjpeg2

Niebawem kolejne ciekawostki z włoskiej kuchni!

 

Tam gdzie Michael poznał Apolonię

Savoca - czyli kraina świętego spokoju. W latach 70. trafił tu F.F. Copolla - szukał wówczas miejsca jak najbardziej zbliżonego do literackiej wizji Puzo. Corleone już niestety niczym go nie przypominało - było zbyt nowoczesne, natomiast Savoca....To było właśnie to!

savoca

Miasteczko położone jest bardzo blisko Taorminy - często przyjeżdżają tu turyści, fani "Ojca chrzestnego" właśnie. Malownicze, piękne, rajskie krajobrazy - taki widok ujrzycie wjeżdżając serpentynami na górę. 

savocajpeg2

savocajpeg3

Savoca jest małe (ok. 1800 mieszkańców), ale niezwykle klimatyczne. Warto - oprócz oczywiście obowiązkowej foty przy kościele San Niccolo i barze Vitelli - powędrować krętymi, urokliwymi uliczkami.

savocajpeg4

savocajpeg6

savocajpeg7

savocajpeg9

savocajpeg10

savocajpeg15

Małe sycylijskie miasteczka dają wrażenie nieustannej sjesty. Ludzie - otwarci, cudni, przemili - tak jak właścicielka butiku, w którym kupiłam kolejny, boski koszyk (i nie tylko). Czas płynie tam inaczej. Nie możesz nie przysiąść i nie wypić caffe albo granity (uwielbiam!). Wokół przepiękny widok z morzem w tle, lazurowe niebo nad tobą - czego chcieć więcej? Dolce far niente :)

savocajpeg12

savocajpeg5

savocajpeg8

Warto zatrzymać się tu na dłuższą chwilę. Bar Vitelli serwuje pyszną kawę, cannoli i granitę (pistacjową). Znajduje się w nim muzeum poświęcone filmowi Copolli.

savocajpeg19

savocajpeg13

savocajpeg22

ApoloniaPNG4

savocajpeg14

savocajpeg16

savocajpeg17

savocajpeg18

savocajpeg21 

W Savoce znajdziecie aż cztery kościoły, ale najsłynniejszy to ten, w którym nakręcono scenę ślubu Michaela i Apolonii, czyli San Niccolo. 

savocajpeg11

ApoloniaPNG3

Niedaleko, w miasteczku Forza d"Agro nakręcono kilka scen przedstawiających uliczki Corleone. Nie można natomiast wejść do willi, w której nakręcono sceny wybuchu bomby w samochodzie Apolonii oraz śmierć Vito Corleone, ponieważ jest ona w prywatną właśnością. 

castello degli schiavi 768x576

Jeśli wybieracie się na Sycylię, Savoca jest punktem w podróży obowiązkowym!

savocajpeg20

 

Festa di San Giuseppe

Dzisiaj, 19 marca, Włosi świętują Dzień Ojca. Inny niż zawsze. 

sfincejpeg5

Na całym świecie obchodzimy Święto Ojca, we Włoszech zbiega się ono z dniem patrona, św. Józefa. Tradycja ta sięga aż roku 1030, a obchodzi się je 19 marca, w dniu śmierci św. Józefa. 

Na Sycylii piecze się wówczas sfince di San Giuseppe. To ciasteczka smażone w głębokim tłuszczu, z kremem ricotta, przyozdobione kandyzowaną dynią, skórką pomarańczową, pistacjami, czy czekoladą. Podobno pzrysmak ten wynalazły mniszki z monastyru św. Franciszka. Nazwa pochodzi z języka arabskiego i oznacza "gąbkę" - bo też i te pyszności ją przypominają. Ciasto "nadmuchuje się" podczas długiego (do 15 minut) smażenia. Najpierw przygotowywano je tylko na to święto, ale tak naprawdę znajdziecie je w wielu cukierniach na Sycylii.

sfince

sfincejpeg3

sfincejpeg4

sfincejpeg2

Dla nas przygotował je specjalnie szef kuchni w hotelu Dolcestate w Campofelice di Rocella, Gioacchino Sensale. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej na temat przepysznej, sycylijskiej kuchni, zapraszam do lektury wcześniejszych artykułów: Sycylijska Duma I oraz Sycylijska Duma II

andrajpeg2

Andra Tutto Bene

andrajpeg10

Jeśli kwarantanna, niech będzie słoneczna jak Sycylia. Dzisiaj pokażę Wam parę miejsc i ludzi, z którymi uwielbiam się spotykać. 

This article is dedicated to all my Italian / Sicilian friends. I believe that we will meet soon in good health and wonderful moods.

Na początek Pollina. Piękna winnica i tawerna, w której można pysznie zjeść i napić się dobrego wina, a dodatkowo czas umili wam przecudowny Franco. 

andrajpeg21

andrajpeg18

andrajpeg19

andrajpeg20

andrajpeg23

andra

andrajpeg1

Hotel, w którym po raz kolejny gościłam to oczywiście Dolcestate. Znacie już to miejsce z wcześniejszego artykułu Moje słodkie, sycylijskie lato Tęsknię za szumiącym za oknem morzem, pysznym jedzeniem Gioacchino i mam nadzieję, że spotkamy się znów niebawem. Jeśli nie wiecie jeszcze, jaki hotel wybrać podróżując po Sycylii, to do tego miejsca na pewno warto zajrzeć i uwzględnić je w swych planach.

andrajpeg2

andrajpeg7

andrajpeg8

andrajpeg9

andrajpeg12

andrajpeg13

andrajpeg22

andrajpeg24

andrajpeg25

Jeśli Dolcestate będzie waszą bazą wypadową do zwiedzania tej części Sycylii i zdarzy się, że nie zdążycie wrócić na wieczorny posiłek - nie martwcie się! W Caffe Solaire zawsze was uratują - w dodatku tam możecie zjeść prawdziwe, sycylijskie domowe jedzonko. Palce lizać! Typowy rodzinny bar, przemiła atmosfera i to karaoke wieczorem! 

andrajpeg14

andrajpeg4

andrajpeg5

andrajpeg16

Lubicie miód? O nim absolutnie wszystko wie Claudio, właściciel pasieki w tym regionie. Pyszny miód prosto od pszczółki zawsze dostępny na śniadanie :) Claudio robi smakowite miody i nalewki, z których można zrobić zaskakujące drinki ;) A poza tym, to wspaniały, otwarty człowiek. 

andrajpeg17

andrajpeg11

Czekam, kiedy minie okropny czas "zarazy". Kiedy spotkamy się znowu. 

A jeśli wasze plany wyjazdowe nie są jeszcze sprecyzowane - wybierzcie te miejsca, wybierzcie tych ludzi. Italia to piękna kobieta, która już niedługo zacznie się słonecznie uśmiechać - a my wszyscy razem z nią.

#forzaitalia

andrajpeg15