Jesienny tupot stóp
Lato minęło, lecz uczucie ogniem płonie do....zadbanych stóp. W końcu to, że jesień i nie prezentujemy stóp na zewnątrz, nie oznacza braku dbałości o nie. Wręcz przeciwnie - warto o nich pamiętać, by komfort chodzenia czuć zawsze.
Opiszę Wam dziś zabieg, który w prosty sposób zapewnia uczucie świeżości, szczególnie też wówczas, gdy nasze stopy nieustanie uwięzione są w zakrytym obuwiu. Mowa o Mavexie.
To szwajacarska firma, która stworzyła kosmetyki na bazie ziół leczniczych i roślin alpejskich. Jeśli jesteś weganką, dbasz o środowisko - te kosmetyki i zabiegi sa dla ciebie. W ofercie znajdziecie zabiegi na twarz, natomiast w toruńskim Feminarium Beauty Clinic wykonacie zabieg na stopy Calluspeeling. Jest naprawdę fantastyczny - mam bardzo wrażliwe stopy, nie do dotknięcia przez obcą osobe i pedicure był zawsze dla mnie problemem - po prostu nie wytrzymywalam :) Mavex to dla mnie zbawienie.
Podczas usuwania zrogowaciałego naskórka nie wykorzystuje się frezarek, a mimo to Mavex eliminuje go całkowicie. Polega na nałożeniu na stopy preparatu z kwasem glikolowym i mlekowym i owinięciu specjalną folią. W pełnym relaksie czekamy 15 minut i po sprawie! Naskórek kosmetyczka zdejmuje specjalną szpachelką, a następnie pilnikiem. Ostatni krok to specjalistyczny krem i...jesteś w niebie. Rewelacja, tym bardziej, że nie uszkadzamy skóry (jak np. po skarpetkach złuszczających), poza tym, skóra nie łuszczy się potem tygodniami. Raz i już.
Zapraszam was zatem do toruńskiego Feminarium, do Basi Kotyńskiej, która jest prawdziwym specem w tej dziedzinie (oprócz oczywiście genialnego wypracowywania manicure).